Witam Admina i Leśnych Ludków
Tym razem bez lasu. Czas na krótkie podsumowanie trzytygodniowego pobytu w pięknych lasach Pomorza Zachodniego.
Podobnie jak w zeszłym roku wraz z moją Lepszą Połową zdecydowaliśmy się na wyjazd urlopowy na Pomorze Zachodnie. Wpisy na naszym Portalu jak i prognozy pogody nie robiły nam wielkich nadziei na zbiór grzybów ale od czego nasz wrodzony optymizm. W końcu w 2019 roku też była susza ale nad brzegami jezior i bagien coś tam można było uskubać. Po drodze stanęliśmy na parkingu niedaleko Czaplinka gdzie nasi znajomi handlują leśnym runem. Mieli trochę świeżych
kurek, czyli skoro nazbierali oni damy radę i my. Nic z tego. Praktycznie codzienne wycieczki piesze lub rowerowe do lasu i zera jedno po drugim. Odwiedzaliśmy wszelkie możliwe lasy od starodrzewiu sosnowego i świerkowego po młodniki brzozowe, sosnowe. Penetrowaliśmy brzegi bagien i jezior w końcu też porośnięte lasem. Laziłem również po torfowiskach tam w końcu wilgoci nie brakowało. Nic z tego. Tegoroczna susza wybiła nam z głowy wszelkie grzybobrania przynajmniej w sierpniu. Z grzybów spotkałem jakieś bliżej nie zidentyfikowane na torfowisku, bodajże dwa gołąbki, kilka
maślaków w rowie przy szosie aż pod Rąbinem (tam może przeszła burza i było trochę wilgoci), kilka tęgoskórów a na koniec pobytu jednego
kozaka-zwiadowcę :) Ciekawostką było znalezienie dużej ilości jakiś drobnych grzybków w naszej piwnicy, ech czemu to nie chciały wyrosnąć boletusy :) Musiały wystarczyć nam zamienniki kapeluszników. Zbieraliśmy więc jagody, których jeszcze przy jeziorach było sporo, a na torfowiskach borówkę bagienną i żurawinę. Może i szkoda, że w ogóle brakło grzybów. Ale czy one są w końcu najważniejsze? Ważny był odpoczynek i sam pobyt w lesie. A i sam las odpoczywa od nalotu grzybiarzy. Na wysyp trzeba czekać przynajmniej do połowy września, a na Pomorzu przy wcześniejszej kilkutygodniowej suszy być może dłużej. Aura zaczęła nam nareszcie sprzyjać i ostatnie obfite deszcze pozwalają z optymizmem czekać na jesień, wtedy powinien przyjść nasz czas.
Pozdrawiam serdecznie Admina i Leśne Bractwo