mm — ok. 0 na godzinę
Krótki 2 h spacer po lesie. W lesie mokro. Czuć zapach grzybni ale jeszcze pusto. Za kilka dni może się coś ruszy.

mm — ok. 50 na godzinę
Nas mieszany z przewagą jodły. Plon to około 100 sprawdzianów połowa z lokatorami i piękny siedziuj sosnowy.

mm — ok. 40 na godzinę
Poszedłem zupełnie nieprzygotowany. Bardziej na spacer po lesie niż na grzyby. Udało się jednak zebrać dwa prawdziwki, kilkadziesiąt podgrzybków i trochę kurek. Sezon można uznać za otwarty.

mm — ok. 12 na godzinę
Dwie godziny w lesie. Bez większych zmian od niedzieli. Kurki plus na okrasę dwa koźlarze czerwone i trzy podgrzybki. Potencjał jest, bo sporo niejadalnych blaszkowych i dość wilgotno. Trzeba czuwać.

mm — ok. 40 na godzinę
97 maślaków, 2 pogrzybki 1 prawdziwek

mm — ok. 10 na godzinę
do raportu nie dałem płachetki kopałkowatej, bo by było dużo więcej

mm — ok. 4 na godzinę
Dziś niecała godzinka w lesie. Jeden prawdziwek i trzy kozaczki. Pomału zaczyna się coś ruszać. Będą grzybki.

mm — ok. 10 na godzinę
Prawdziwki. Niestety prawie wszystkie robaczywe, niezależnie od wielkości. O zarobaczeniu nie decyduje wielkość i długość wzrastania grzyba, tylko miejscówka. Nieśmiało wychodzą maślaki, także robaczywe od maleńkości. Na razie chyba nie warto. Może jak zrobi się chłodniej i nie będzie już robaków. W lesie wilgotno, więc będą siły do produkcji lepszego towaru.

mm — ok. 30 na godzinę
84 borowiki, w zdecydowanej większości małe, choć kilka bardzo ładnych. Niestety niewiele z nich było w całości zdrowych. Grzyby rosną po kilka sztuk w miejscówce.

mm — ok. 2 na godzinę
115 szt Prawdziwków

szerzej:
:)

mm — ok. 100 na godzinę
Z dnia na dzień co raz więcej grzybów. W niedzielę tłumy w lesie. podgrzybki, koźlaki i prawdziwki.