To jest moje najlepsze zdjęcie jakie chyba w życiu udało mi się zrobić. W związku z tym, podjąłem kontrowersyjną decyzję. Zobowiązałem rodzinkę, aby po moim "odejściu" które niewątpliwie prędzej czy później nastąpi, "wysuszyła" mnie dokładnie i zakopała w koszyczku pod dąbkiem który rośnie na ogródku. Na nim umieściła tablicę pamiątkową z tym zdjęciem i takim "epitafium". Wieczne grzybobranie racz mu dać Panie. 😂😅😭😁