Nie wyłamię się z grona "przedmówców" jeśli powiem, że w górskich lasach, szczególnie tych jodłowych z domieszką buka, można choć przez chwilę poczuć się jak Grazka, Bazylia, Fijajum czy Ch. Merry. Dzisiajsze "buszowanie" po lesie zakrawało na lekkie szaleństwo. 244
prawdziwki, czworaczki
borowika górskiego
Pokazało sie. kilka
podgrzybków, ceglasiów kilkanaście. Trochę żólciutkich, chrupiących maślaczków, parę
kurek i malutkich kolczaczków. Tylko znowu te same ale... Ale dlaczego nie wszystkie są zdrowe tak jak są piękne?