Witejcie :). Tak sobie pomyślałem, przejeżdżając o 5:30 "koło Gierka", że dzisiejsze grzybobranie trzeba by Duetowi zadedykować, stąd fotka taka a nie inna:p. Choć akurat grzybów spora różnorodność, dla każdego coś miłego. 4 h, las mieszany: buki, jodły, świerki, modrzewie. Parę pra.. ups, goryli, jak Merry mówi :). Spacer całkiem przyjemny, zero kleszczy, parę niezbyt upierdliwych komarów, pogoda piękna. Dolina Rozciętej, południowe stoki bardziej "grzyborodne", jednak duże
prawdziwki w większości robaczywe. Na północnym zachodzie grzybów mniej, za to zdrowsze i ładniejsze. Pół koszyka, 6,5 kg
Z czasem się wycwaniłem i zbierałem tylko mniejsze
prawdziwki i
ceglasie. Efekt po podliczeniu w domu:
prawdziwki ok. 25 + parę kapeluszy z dużych,
ceglasie 12,
podgrzybek brunatny 4,
zajączek 2,
koźlarz 1, kilka
kurek nie wliczanych. Z innych muchomorki, gołąbki, żółtopore (masa),
goryczaki, ponurniki aksamitne i dużo, dużo innych. Nie ma źle, wilgotność średnia, bo chyba nie padało, lecz poranne mgły robią swoje. Pozdrawiam i do ponownego :))). M.