Raniutko przywitałem kościerskie lasy. Rano było mokro - i nie wiem czy w nocy padało, czy siadała nocna mgła. Nie znalazłem super gniazd kurkowych. Nazbierałem jednak więcej niż kilka dni temu. Razem 2 miski - widoczne na zdjęciu. Oprócz tego 30
podgrzybków, 1
miodówka i 1 czerwony. Wędrowałem ok. 4 godzin. Uwaga: na plażach trójmiejskiego Bałtyku ostrzeżenie o sinicach, a w lesie
podgrzybki są atakowane przez drobne robaczki (mniejsze niż ziarnko maku), które tworzą paskudną obrączkę na spodzie kapelusza, niedaleko trzonu. Miejmy nadzieję, że w jesiennych podgrzybkach tego już nie będzie.