Dzisiaj wybralem sie w nowe rejony. Na spacer jagodowo-poznawczo-a noz widelec jakie grzybki beda. O dziwo nawet sie nazbieralo 😁 prawie pol kilo kurek okolo 70 maślaków z czego 40 pojechalo do domu kilka kozaków do domu wziete 2 czerwonki piekne kilkanascie podgrzybków z czego ostal sie 1 i 1 prawusek z ktorego pol glowki ocalic sie udalo 😪. A na deserek 2 kg jagódek takie wielkie bomby ze niewiele do borowek amerykanskich im brakuje 😲. Na glowne laduje dzisiaj cudaczna rodzinka maślaków liczaca 14 sztuk 😁