Jak ja lubię poniedziałki🙂 Wczoraj w lesie tłumy jak za przeproszeniem w Zagnańsku a dzisiaj cisza, spokój. Tylko ja, dwie syrenki i oczywiście grzyby🙂
Prawdziwki-40 pięknie rosną w dębach i bukach. Brązowe kapelusze wychodzą z mchu, który nigdy nie był tak zielony jak teraz. Czerwone ślicznoty-27 w topolach i brzozach nadal świecą z daleka czerwienią. Malutkie
ceglasie-12 wychodzą że ściólki. Pokazują się pierwsze
podgrzybki-5, ale bardzo robaczywe. Jest pięknie🙂