Dzielę przez 4 czy 5, bo same
kurki.
Krótki przystanek na trasie. Las sosnowy, młody, z chrobotkiem w runie, wydawało się, że będzie jałowy, bo sucho, choć widać ślady niedawnego deszczu. Okazało się, że miejscami, głównie na prześwitach, pojawiają się
kurki. 80% zebrane w jednym miejscu.
Pytanie do admina od razu - pamiętam chyba, że było gdzieś o tym info, ale może mogłyby się pojawiać tu na górze jakieś uniwersalne wytyczne odnoścnie ilości grzybów na godzinę, szczególnie w przypadku wysypu
kurek czy np
opieniek, przez ile dzielić liczbę zebranych owocników. Dziękuję.