W lesie Obroki-Kiełczewice wyrąb drzew. Las zniszczony jak na wojnie aż żal było patrzeć.
Jeden piękny
prawdziwek zdrowy, jeden konsumowany przez ślimaka, 10 małych (bardzo), garść
kurek i kilka kozaczków dało bardzo smutny obraz pierwszego grzybobrania w tym roku. Dawno nie było tak słabo i do tego żałośnie (wyrąb).