Borowiki,
kurki.
Podobnie jak tydzień temu dwa
borowiki. Tym razem jednak chyba nie są to usiatki, najbardziej przypominają mi sosnowe, ale wyrosły po dębami więc nie wiem. Tak czy siak dwa
prawdziwki. No i
kurki i to w poważnych ilościach. Nie liczyłem ile, ale na oko jakieś 120-150 szt (nie wliczam do statystyk), praktycznie wszystkie średnie i duże. Bardzo ładne. Do tego wiele "szpilek" zostawiłem na za tydzień (o ile nikt nie skradnie). Widziałem również kilkanaście
maślaków, ale nie wyglądały atrakcyjnie. Wygląda na to, że nadchodzi czas
kurek bo z kapelusznikami jest nieciekawie. Zobaczymy za tydzień.