W lesie mimo że spadło prawie 50 litrów wody to z wierzchu już sucho lecz pod spodem wilgotno. Ludzi brak. Kurki rosną gromadami zdrowe. Sporadycznie trafi się gołąbka, panienke, muchomora i inne drobne niejadalne. Oby jeszcze popadało a las rozkręci się na dobre z grzybami. Pozdrawiam leśną brać i życzę obfitych zbiorów.