Mimo natłoku obowiązków udało mi się dzisiaj zbadać 3 miejscówki tj. Lasy między Gałkówkiem a Justynowem oraz Rokiciny i Wolę Zbożkową. Wrzucam wszystko do jednego wora, bo to wszystko blisko siebie.
Pogoda na spacer super, a w lasach pachnie grzybami, nietety jest coraz bardziej sucho i jeśli za chwilę nie bedzie deszczu, to tak dobrze zapowiadajacy się sezon zapadnie w letarg. Grzybów niestety mało, żeby nie powiedzieć że brak.
Z lasu przeniosłem kilka kurek, kilka kozaków babka i kilka czerwonych.
Nie zawiodła tylko moja prywatna i podlewana brzoza która sama wydała kilkanaście szt.