Suche fakty? OK. 3 przemarznięte i rozmemłane
maślaki brązowe + kilka rosnących w pękach
wodnich na cienkich nóżkach.. Tyle widziałem.. A mokre? Jak tegoroczne Święta :).. każdemu Grzyboświrkowi, wszystkim i z osobna.. zdrowia, szczęścia i zapału :).. samych udanych zbiorów w 2019 roku i taaaakich
borowików, jak na zdjęciu oraz uśmiechu, gdy przyjdzie z pustym koszykiem wracać :).. Nie ma róży bez kolców.. tak jak nie ma życia bez smuteczków i rozczarowań.. aby one były jak najmniejsze.. Tego życzę.. nie tylko na Święta.. ale na cały Nowy Rok! W dopisku bez limitu wiersz.. ciekawy :)
Leopold Staff „Wigilia w lesie”
I drzewa mają swą wigilię...
W najkrótszy dzień Bożego roku,
Gdy błękitnieje śnieg o zmroku:
W okiściach, jak olbrzymie lilie,
Białe smereczki, sosny, jodły,
Z zapartym tchem wsłuchane w ciszę,
Snują zadumy jakieś mnisze
Rozpamiętując święte modły.
Las niemy jest jak tajemnica,
Milczący jak oczekiwanie,
Bo coś się dzieje, coś się stanie,
Coś wyśni się, wyjawi lica.
Chat izbom posłał las choinki,
Któż jemu w darze dziw przyniesie?
Śnieg jeno spadł na drzewa w lesie,
Dłoniom gałęzi w upominki.
Las drży w napięciu i nadziei,
Niekiedy srebrne sfruną puchy
I polatują jak snu duchy...
Wtem bić przestało serce kniei,
Bo z pierwszą gwiazdą niebo rozłogów,
A z gęstwiny, rozgarniając zieleń,
Wynurza głowę pyszny jeleń
Z świeczkami na rosochach rogów...