Grzybów w lesie całe mnóstwo 😀 Zaliczona zimowa trójca czyli
zimówka,
boczniaki i
ucho bzowe. Do domu zabrane około 30
zimówek i 10
boczniaków.
Bardzo udane grzybobranie. Pomimo pory roku i pogody w lesie całkiem kolorowo. Ostatnie opady spowodowały, że ożyły
zimówki. Znalazłem kilka nowych miejsc, w których się pojawiły a w miejscach wcześniej znanych urosło pełno nowych owocników. Brałem tylko takie o średnicy podobnej do monety 5 zł i dlatego kilkadziesiąt młodziaków zostało na miejscu. Pędzie co zbierać przez następne tygodnie. Ale koloryt dają nie tylko
zimówki. Za trzęsienie było trzęsaka pomarańczowo żółtego, którego można znaleźć na leżących na ziemi gałęziach oraz na wiszących nad głową. Spotkałem też zielone grzybki w postaci tęgoskórów i
gąsek zielonych. Kolor brązowy zapewniły
maślaki. Nie one sprawiły mi największą radość a
boczniaki znalezione w drodze powrotnej. Znalezione dlatego że postanowiłem iść ścieżką inną niż zwykle. Także mam miejscówkę w swoim osiedlowym lesie. A na koniec
ucho bzowe - pierwsze tej jesieni. Jak na tą porę roku czego chcieć więcej ? Pozdrawiam i do usłyszenia 🙂