Ceglasie - jedenaście :) w imieniny jedenastego miesiąca o jedenastej...
A tak na prawdę to dwadzieścia kilka, tylko że data wywarła presję na magiczną jedenastkę :).
Borowiki te olbrzymie jak krowie placki, i te małe, i większe, idealne - poezja. Nasza wyprawa w świąteczny dzień dostaje też ocenę - oczywiście jedenastkę - 11 punktów na dziesięć możliwych. W taką aurę, pod tak lazurowym niebem i w cieplutkim blasku słońca można do syta, niemal obsesyjnie nacieszyć się beskidzkim - jedenastym miesiącem roku. Bo Beskidy urzekają i uwodzą, bo są równie baśniowe jak i tajemnicze, wodzą na pokuszenie, budzą w nas romantyków, skłaniają ku melancholii. Kto je zrozumie - przed nim poufnie odkryją swoje sekrety. Tak jak przed nami odkryły w bukowych lasach - polanki z tymi nadobnymi ceglasiami. Ślemy Wam gorące pozdrowienia z najpiękniejszych gór świata - Sznupok&Tazok