5 godzin w Borach Dolnośląskich. Piękna pogoda, w lesie przyjemnie (nie za sucho, nie za mokro - w sam raz:-)). Razem z synem zebraliśmy duże wiadro + kosz. Łącznie 290 sztuk. Dominuje podgrzybek brunatny, z 10-15 prawdziwków i parę zajączków. Grzyby zdrowe, młode i średnie. Nie znalazłem żadnych "starych kapci". Pierwszy i chyba ostatni wypad na grzyby w tym roku.
Pozdrawiam i życzę udanych zbiorów.