Borowiki, podgrzybki, kanie -wszystki w dużej ilości, kilka kozaków Ktoś napisał że w powiecie przysuskim nie ma grzybów. Mimo to jak co roku przyjechaliśmy ze Śląska 200 km i przez 6 godzin chodziliśmy po lesie. Warto było. podgrzybków jest mnóstwo. Prawdziwki giganty niestety przynajmniej w połowie z lokatorami. Chyba pojedziemy jeszcze raz w najbliższą sobotę.