mm — ok. 10 na godzinę
podgrzybki, kanie, maślaki i dwa prawdziwki. Pokazało się troszkę opieniek, ale jeszcze za małe do zbioru.
szerzej:
Córka ma dziś wolne od pracy i miały być wielkie porządki, ale wiecie jak to jest czuć zew natury 😙 po godzinie mnie wygoniła, bo pożytku że mnie nie było 😉 Dziś wiało skąd tylko chciało jak to w kieleckim bywa, drzewa trzeczszały i padał deszcz, ale dwie godziny las mnie gościł ☺️ Pozdrawiam serdecznie wszystkich mających jeszcze nadzieję jak i pesymistycznie nastawionych ☺️
mm — ok. 25 na godzinę
podgrzybki, borowiki, maślaki i sitaki policzone 7️⃣ 1️⃣ natomiast opieńki nie brane pod uwagę do statystyki
szerzej:
Trafiłam dziś na jedno gniazdo podgrzybka i tam się zatowarowalam 😉 inne grzybki rurkowe rosły pojedynczo. Opieńki w większej części jeszcze za małe do ciachania, ale trochę trafiło do kosza. Oby przepowiednie znawców okazały się prawdziwe i żebyśmy jeszcze troszkę pozbierali w tym sezonie to byłoby pięknie 😀 Pozdrawiam wszystkich serdecznie ☺️
mm — ok. 25 na godzinę
Mając do wyboru sprawy pilne, sprawy nie cierpiące zwłoki lub grzybobranie kilka minut po 7 byliśmy w lesie😀 Konkurecji brak, pogoda ładna, drobne opieńki tuż obok aut. Trudno mówić o występie podgrzybków chociaż za 3 godziny w 5 osób znaleźliśmy ok. 100, głównie w lesie mieszanym (w mchach i igliwiu nie było). Ponad 20 kozaków różnobarwnych + 1 pomarańczowożółty, 2 starsze prawdziwki, duży ceglastopory, piaskowiec modrzak, ok. 10 kani, 20 maślaków, 12 gąsek siwych i ok. 20 litrów opieniek.
szerzej:
Liczyliśmy na więcej podgrzybków i prawdziwków, może jakieś rydze.. Zmieniliśmy miejscówkę....
mm — ok. 25 na godzinę
W lesie o 10:30, przy wjeździe jedno auto z Krakowa, poza tym nikogo. Zaatakowałem miejscówkę gąskową, przeważały gąski siwe, większość zdrowa- ok. 60 sztuk. podgrzybków jeszcze mniej, kozaczki różnobarwne (5) w moim wieku, 10 kań, koźlarz pomarańczowożółte, piaskowiec modrzak, 5 szt. Wodnichy późnej, 2 kurki, kilka litrów opieniek.
szerzej:
O 12 musieliśmy wracać, a z przyjenością jeszcze zostalibyśmy😥 zdjęcia z tego lasu wylądowały w poprzednim doniesieniu, tutaj dodaję to z pierwszego lasu.
mm — ok. 100 na godzinę
90 % podgrzybków, reszta to prawe i kozaki. O dziwo mało ludzi w lesie!
Las mieszany, już mokro
mm — ok. 25 na godzinę
1 kozak czerwony, 1 sitak, 3 maślaki, 8 prawdziwków, 60 podgrzybków i nieliczone opieńki.
szerzej:
Niechaj wieje, niechaj leje, a Fijajum się z tego śmieje 🤣 Wychodząc z domu liczyłam na to, że skoro była taka oszczędność wody w tym roku to i dzisiaj na chwilę będzie zakręcona, ale nic bardziej mylnego 🌧️ W pewnym momencie zrobiło się tak ciemno, że nie było sensu dalej spacerować, ale jeszcze tam wrócę 😉
mm — ok. 12 na godzinę
Las żyje! Mokrunio i przytulnie. Świeże powietrze, kolory zupełnie inne niż latem, wszystkie ścieżki w nowej odsłonie... To tu to tam podgrzyb, opieńka, kozaczek, maślaczek... Maślaki zacne, grubiutkie i zdrowe... Zaskoczenie
A my frajerzy do lasu z reklamówką, bez wiadra...
szerzej:
Było tak: zajechaliśmy na "zieloną drogę", przy samochodzie korzonki podgrzybków, czyli jest ok, ale ktoś chodził. Kolejne ślady, jedna droga, ale idziemy na spacer. Dwa Dębkoszczaki przeszły, dopiero trzeci znalazł tego przystojniaka ze zdjęcia. Wyrosło mu się 20 metrów od samochodu idealnie na środku drogi. Nie wiem, chyba jakiś błąd w Matrixie, że się taki uchował. Humory dopisywały, bo nie spodziewaliśmy się w tym roku zobaczyć jeszcze prawdziwka :)