Cytując slowa ludowej piosenki "I choć padało, choć bylo ślisko, to się przywlekło to świniorzysko..."
I tak całą rodziną pojechaliśmy do lasu. Nasz zbior to łubianka słoikowych rydzów, koszyk opieniek, 10 ślicznych kozaków brązowych, 1 kozak czerwony i 11 prawdziwków. W lesie pomimo pogody spotkalismy kilka osób. Wszyscy ewidentnie dotleniali się przed obiadem.
Tak czy inaczej, pomimo pogody spacer uznaje za cudowny o czym moze swiadczyć zadowolenie na twarzach moich nieletnich grzybiarzy.