Parę
podgrzybków, ze 25 na 2,5 h. Las mieszany, pół na pół drzewa i pniaki: (. A mogłem nie słuchać: (…
Napomknąłem wieczorem, że może by tak dziś na
prawdziwki w częstochowskie, opolskie.. Asia: "Ty mi tu niy wymyślej, zbiyrej tam kaj wczoraj, abo to źle było?" Kuzyn: "Pojadymy za tydziyń 2-go".. Tam nic nie rośnie - mówili.. będzie padać - mówili.. No i masz.."bida z nyndzą" albo figa z makiem, jak to się u nas mówi: (. Ledwie miseczkę na sos grzybowy do polędwiczki nazbierałem (25 sztuk). Boletiusa niet,
ceglasia niet, same "gadery".. Deszcz zapowiadali to płaszcz nieprzemakalny z kapturem wziąłem - potem gorąco, do południa nie spadła ani kropla, dopiero teraz. Chyba zmienię "podpowiadaczy".. Przynajmniej wcześniej w w domu i dobry uczynek zdążyłem zrobić w kosciele.. Miłego na wieczór, obfitych zbiorów jutro!