18
zieleniatek - najwięcej w tym roku ale to jeszcze nie wysyp. 14
podgrzybków, 5
kozaków babka, 3 czerwone, 5
maślaków i jeden
prawdziwek, który w domu okazał się robaczywy. Las mieszany.
Nieźle mi się dzień zaczął od doniesienia Lawendowej. Tak mi dodała energii że po ósmej już dreptałem zobaczyć czy w moich miejscach
zieleniatki w końcu się ruszyły. Ale zanim doszedłem do tych miejsc to spotkałem kilka
kozaków, w tym dwa czerwone na skarpie. Co do zielonych
panienek to jakieś leniwe są w tym roku. Wyszły w paru miejscach i w nie za wielkiej ilości. Mam nadzieję, że słonko im pomoże i wyskoczą całymi stadami. Później znalazłem
prawdziwka w Emilowym lasku a później już same
podgrzybki. Te ostatnie takie średnie i duże. Kilka musiałem zostawić bo już za bardzo urosły albo spleśniały. Niestety nie spotkałem żadnych młodych. Na koniec trafiało mi się znalezisko w postaci kamienia górniczego. Pamiętam, że Rainy3 specjalnie ich szukał. Kiedyś w tym osiedlowym lesie spotkałem wieżę ciśnień i to zrobiło na mnie wrażenie. No cóż taki teren. Pozdrawiam i do usłyszenia 🙂