grzybiaraW - grzybobranie 29 paź 2017, niedziela

sezony 2017 1023-1029 WP dolnośląskie #10 (8 fot.) kujawsko-pomorskie #1 (1 fot.) lubelskie #5 (1 fot.) łódzkie #10 (4 fot.) lubuskie #3 (2 fot.) małopolskie #11 (6 fot.) mazowieckie #11 (6 fot.) opolskie #4 (3 fot.) podkarpackie #8 (4 fot.) podlaskie #3 pomorskie #2 (1 fot.) świętokrzyskie #7 (3 fot.) śląskie #24 (19 fot.) warmińsko-mazurskie #1 (1 fot.) wielkopolskie #10 (6 fot.) zachodniopomorskie #4 (3 fot.) woj. nieokreślone #1 aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Tak żeby nie popsuć panującej ostatnio u mnie dobrej grzybowej passy, powolutku - stwierdziłam- dzisiaj także w lasy. Wybrałam bliziutko i na naprawdę króciutko po lasach pochodzić, płuca tlenem dotlenić oczy urokiem lasu upoić. Od wczoraj wiele zapomniałam i taka małą powtórkę sobie zafundowałam. To nie to samo, co grzybki z suszarki wyjmować i je podziwiać- re w lesie świeżutkie - to dopiero doznanie. Pooglądać, potrzymać, popatrzeć, wzrok tymi świeżakami nacieszyć............ To frajda i gratka. Ponieważ na krótko, to obrzeża lasu na celownik wzięłam. Tam w piątek troszkę grubasków nacięłam. Las przywitał mnie - po porannej wichurze pomieszanej z deszczem- lekkimi rozpogodzeniami i wietrzyskiem strasznym. Wiatr w sosnach i krzewach buszował. Zrzucał z krzewów resztki jesiennych liści. Las jakby oddech drugi złapał. Cały żył, listki pod wpływem wiatru gdzieniegdzie tańczyły. Szyszki z sosen a co rusz to spadały. Później słonko na chwilkę wszystko rozświetliło. Zrobiło się przyjemnie jasno no i miło. Idąc skrajem, powoli, i bardzo schylona, grzybków wypatrywałam. Już na samym wejściu do lasu jednym się nacieszyłam. Przez godzinkę jedną jedyną nazbierałam ich trochę. Urosły w tych samych miejscach co ostatnio. Urosły, ale tak skrzętnie zakamuflowane, że w pewnym momencie stopą rozgniotłam trzy-osobową rodzinkę. Na miazgę- zbierać nie było co. Tak pokonują skrajem lasu - raz do przodu, a później powtórka z powrotem 30 sztuk dziś uzbierałam. Rosły po dwa, trzy, małe i bardziej wyrośnięte. Cudowne czarne łebki. Żeby zrobić zdjęcie musiałam każdorazowo z kryjówki je odkrywać, zdejmować z kapeluszy gałązki, szyszki oraz liście. Las- dość dorodna wysoka sosna poprzetykana niższymi krzewami liściastymi. Podłoże- igliwie, dwuosobowa rodzinka na skraju trawy zamieszkiwała- te wyrośnięte. I tak cudowna idylla z las do końca dobiegła. Dodam tylko, że na obrzeżach też 5 kań czerwieniejących znalazłam i 3 maślaczki. Z grzybkami jeszcze nic nie zrobiłam, są tak urocze, że i w domu choć trochę muszę nimi nacieszyć oko. Serdecznie pozdrawiam, i pragnę dodać, że jeśli macie miejsca, w których do niedawna rosły to radzę sprawdzić- one dalej rosną........... :)
sezony 2017 1023-1029 WP dolnośląskie #10 (8 fot.) kujawsko-pomorskie #1 (1 fot.) lubelskie #5 (1 fot.) łódzkie #10 (4 fot.) lubuskie #3 (2 fot.) małopolskie #11 (6 fot.) mazowieckie #11 (6 fot.) opolskie #4 (3 fot.) podkarpackie #8 (4 fot.) podlaskie #3 pomorskie #2 (1 fot.) świętokrzyskie #7 (3 fot.) śląskie #24 (19 fot.) warmińsko-mazurskie #1 (1 fot.) wielkopolskie #10 (6 fot.) zachodniopomorskie #4 (3 fot.) woj. nieokreślone #1 aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

grzybiaraW - grzybobranie 29 paź 2017, niedziela

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji