grzybi@ra - grzybobranie 21 paź 2017, sobota

sezony 2017 1016-1022 ZP dolnośląskie #25 (17 fot.) kujawsko-pomorskie #7 (5 fot.) lubelskie #11 (7 fot.) łódzkie #19 (11 fot.) lubuskie #5 (3 fot.) małopolskie #12 (6 fot.) mazowieckie #18 (10 fot.) opolskie #2 podkarpackie #18 (13 fot.) podlaskie #1 (1 fot.) pomorskie #5 (1 fot.) świętokrzyskie #11 (8 fot.) śląskie #36 (28 fot.) wielkopolskie #11 (6 fot.) zachodniopomorskie #11 (4 fot.) woj. nieokreślone #2 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Są te grzyby w Zachodniopomorskiem czy ich nie ma? Trudne pytanie, tak jak i podawanie ilości zebranych w przeliczeniu na godzinę. W moich bukach królują opieńki, wysypują się tu i tam i trzeba trochę pochodzić, by znaleźć gniazda młodych. podgrzybki nieliczne, prawdziwki- rarytas, podobnie jak ceglastospore, które w poprzednich sezonach można było czasami taczkami z lasu wywozić, a których mało kto zbierał, bo szlachetnych było pod dostatkiem; no i kurki- tych jeszcze można trochę nazbierać. Sprawy rodzinne pogoniły mnie na wybrzeże. Pogoda piękna-ciepło i słonecznie, siostra też grzybowo zakręcona, czasu po południu trochę zostało, więc... :) Na początek las "zajączkowy", jak na niego mówimy. Trochę buków, świerków, na obrzeżach brzozy. Zajączków już nie ma, tylko kilka rozlatujących się owocników. Są za to opieńki, rosnące wprost na ściółce, na drodze, na obrzeżach lasu. Młodych wiązek niewiele, większość to osobniki dojrzałe i przejrzałe. Wybrać z tego dało nam się zaledwie pół kosza. Do zbioru dołączyło ze 20 ładnych kurek rosnących tuż przy drodze. Piękny kawałek lasu, starodrzew świerkowy, w którym o tej porze lubiły pokazywać się podgrzybki grubonóżki, zniknął z naszej mapy grzybiarskiej ubiegłej jesieni, trzeba było więc ruszyć dalej. Zajrzałyśmy jeszcze w kilka miejscówek. Starodrzew modrzewiowy, podgrzybkowy, pusty. Buki podgrzybkowo-prawdziwkowo-zajączkowe puste. Las świerkowy, z jagodzinami- pusty. Dzień się kończył, wprawdzie do wieczora jeszcze trochę czasu zostało, ale w lesie już szarówka, a my ciągle z pewnym niedosytem. Dlatego też decyzja- zajrzymy w "jagodnik"- las, który latem obfituje w jagody, ale dojazd do niego niesie ze sobą ryzyko utopienia samochodu w błocie (zwłaszcza w tym roku). Na szczęście udało się dotrzeć do skraju lasu bez konieczności wzywania na odsiecz kawalerii (w osobie brata, który kpiłby ze mnie niemożliwie co najmniej do następnego sezonu). A później długi spacer w głąb, zygzakowanie, zaglądanie w co bardziej obiecujące miejsca. I... nic. Aż dotarłyśmy do miejsca, w którym obu nam dech zaparło ze zdumienia i zachwytu. Siadłyśmy na zwalonym drzewie i podziwiałyśmy w milczeniu. Niewielki skrawek lasu, wiekowe, omszone modrzewie z olbrzymimi, zwieszającymi się gałęziami, a pod nimi gruba, mięsista, uginająca się pod nogami poducha z mchu. Żadnej trawki na niej, żadnego krzaczka, tylko mech i mech... Dodajcie do tego półmrok późnego popołudnia, ciszę i bezruch powietrza... Czary. A kiedy już udało nam się wyjść z tego transu, zahaczyłyśmy o trzy niewielkie szkółki będące w jego sąsiedztwie. Normalnie nie zaglądam do nich- wiadomo, wysokie ogrodzenie z cienkiej siatki. Tutaj jednak było coś cudownego- w jednym rogu siatka na szerokości ok. 60 cm sięgała tylko metr w górę, a nad nią zmontowano dwuspadową drabinkę z bali. Leśnicy zapraszają :) Jeden młodniczek pusty, tylko trochę kolorowych blaszkowców. Ale w dwóch pozostałych... piękności :) Maleńkie, małe i średniej wielkości podgrzybki, rosnące w bruzdach i na obrzeżach szkółek oraz na otaczającym ich terenie. Sporo też niestety już popleśniałych. Mnie udało się znaleźć 15 sztuk, siostra, którą natura obdarzyła grzybowizorami, miała ich trochę więcej. Ale radość przeogromna, tego nam brakowało, to była ta wisienka na torcie, zakończenie pięknego popołudnia. I wyraźny znak od lasu- nie odkładaj jeszcze kobieto kosza na półkę, to nie koniec sezonu, są młode, jest nadzieja :) I z tym optymistycznym akcentem pozdrawiam wszystkich zakręconych grzybowo :)
sezony 2017 1016-1022 ZP dolnośląskie #25 (17 fot.) kujawsko-pomorskie #7 (5 fot.) lubelskie #11 (7 fot.) łódzkie #19 (11 fot.) lubuskie #5 (3 fot.) małopolskie #12 (6 fot.) mazowieckie #18 (10 fot.) opolskie #2 podkarpackie #18 (13 fot.) podlaskie #1 (1 fot.) pomorskie #5 (1 fot.) świętokrzyskie #11 (8 fot.) śląskie #36 (28 fot.) wielkopolskie #11 (6 fot.) zachodniopomorskie #11 (4 fot.) woj. nieokreślone #2 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

grzybi@ra - grzybobranie 21 paź 2017, sobota

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji