grzybiaraW - grzybobranie 4 paź 2017, środa

sezony 2017 1002-1008 WP dolnośląskie #56 (35 fot.) kujawsko-pomorskie #12 (4 fot.) lubelskie #21 (9 fot.) łódzkie #24 (16 fot.) lubuskie #4 małopolskie #36 (16 fot.) mazowieckie #37 (15 fot.) opolskie #20 (9 fot.) podkarpackie #20 (10 fot.) podlaskie #1 pomorskie #7 (2 fot.) świętokrzyskie #9 (6 fot.) śląskie #72 (50 fot.) warmińsko-mazurskie #4 wielkopolskie #24 (14 fot.) zachodniopomorskie #10 (5 fot.) woj. nieokreślone #1 aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Witam serdecznie wszystkich zaspokojonych grzybowo i tych z lekkim niedosytem wspaniałego grzybobrania. Byłam na dziś umówiona z bratem i jego znajomą na cały dzionek. Czyli spokojny wielogodzinny pobyt w nie do przebycia lasach. Lasy głównie sosna, gdzieniegdzie solidny przepiękny dąb w pojedynkę lub w niewielkich stadach. Dęby piękne, ogromne, rozłożyste, ale niestety bez towarzystwa, którego ambitnie poszukiwałam. Ranek, jak i reszta dnia pochmurna, z ranną rosą, chłodny dzionek, do tego dość silny wiatr. W lesie wiatr oczywiście nie odczuwalny. Jadąc, po drodze, na przydrożnych, leśnych parkingach albo pusto, albo pojedyncze samochody. W miejscu naszego postoju puściuteńko. W lesie leniwym spacerkiem w bez mała 5 godzin przedeptanych _ GPS- 11 km. Także spacerek rewelacyjny. W jego trakcie spotkaliśmy - w dość sporym oddaleniu panią grzybiarkę i jednego pana buszującego w mijanym zagajniku. Każdy z nas miał inne priorytety. Brat troszkę szukał wszystkiego - i podgrzybków i zielonek i borowików i koźlarzy. Ja penetrowałam najczęściej obrzeża, dukty, przydrożne brzózki parę zagajniczków także zaliczyłam. Znajoma natomiast ambitnie preferowała wysoką sosnę w poszukiwaniu podgrzybków. Po porannej rosie i poniedziałkowo- nocnym deszczu początkowo mchy, niskie krzewy, jak i okolice brzózek mokre. adidaski też. Powietrze w lesie cudownie świeżutkie, nasycone wilgocią, którą w nozdrza kierował gdzieniegdzie powiewający wiatr. Dodatkowego piękna dodają opadłe żółte listki, niektóre brązowe, na tle mchu- bajka. Bajka bajką, ale w tej gamie kolorów na podłożu wypadało grzybki wypatrzeć. Z tym to nie było tak prościutko. Raczej pod górkę. Ale nie znaczy to wcale, że grzybów mniej. Pod jedną z brzózek, niewielką - na foto- znalazłam 20 szt młodych pięknych koźlaczków. Widok przepiękny. Brzózka strzeżona przez cały zastęp uroczych zuchów na beżowo-czarnych nóżkach. Między mchem, pod brzózkami wspaniałe wyrośnięte kurki- rosnące w pojedynkę, jak i w pięknych żółciutkich stadkach. Dodatkowo to tu, to tam pojedynczy zdrowy borowik. Pozostawionych w lesie - przerośnięte i zaczerwione- całe ok 15 szt. Zawsze w tych lasach znajduję białe koźlarze- tych dzisiaj 3 szt. Są naprawdę piękne i bardzo ich malutko. I tu do podsumowania się zbliżam: koźlarzy brązowo- beżowych 197- młode, zdrowe, bez robaków. Koźlarzy pomarańczowych- 45 szt we wszystkich możliwych gabarytach- od maluszków po cudownie masywne giganty. Borowiki- 9 szt. podgrzybek - 71 szt- zbierany przy okazji, jak raczył sobie na mojej marszrucie urosnąć. Niezliczone ilości maślaków, maślaków pstrych- te we wszystkich wymiarach- od maluchów, po giganty. Nieraz zmyliły mnie- myślałam, że koźlak. W wysokim lesie zdecydowanie mniej blaszkowców. Nie rozświetlają swoimi kolorami podłoża jak robiły to do niedawna. Efekt- tak po aptekarsku-9,7 kg znalazłam ja. Brat podobnie- 3 kosze - z tym, że zbierał również zielonki, których nie zbieram ja. Znajoma zebrała gro to podgrzybki - dwa potężne kosze. Czyli ilości mieliśmy podobne. Byliśmy kombi - i cały tył auta zdominowały piękne jesienne grzyby. Każde z nas wróciło z tym co zaplanowało zebrać. Mogłoby być zdecydowanie więcej borowików. Radość- to słabe określenie- z naszych twarzy emanowało szczęście ze znalezienia i zebrania tak pięknych leśnych skarbów. Serdecznie pozdrawiam, i teraz to już bardziej detalicznie zamierzam jeździć. Na prawdziwym grzybobraniu byłam dzisiaj. Dodam- jeden grzyb miał robaka- podgrzybek. Ściskam i życzę podobnych przeżyć i pobytów :)
sezony 2017 1002-1008 WP dolnośląskie #56 (35 fot.) kujawsko-pomorskie #12 (4 fot.) lubelskie #21 (9 fot.) łódzkie #24 (16 fot.) lubuskie #4 małopolskie #36 (16 fot.) mazowieckie #37 (15 fot.) opolskie #20 (9 fot.) podkarpackie #20 (10 fot.) podlaskie #1 pomorskie #7 (2 fot.) świętokrzyskie #9 (6 fot.) śląskie #72 (50 fot.) warmińsko-mazurskie #4 wielkopolskie #24 (14 fot.) zachodniopomorskie #10 (5 fot.) woj. nieokreślone #1 aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

grzybiaraW - grzybobranie 4 paź 2017, środa

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji