Dzisiejszy wyjazd nie mogę uznać za udany, trzy podejścia w okolicach Luboszów, Świętoszów, Osiecznica bez większego efektu grzybowego. Grzybiarzy bardzo dużo ale większości z pustymi koszami lub co niektórzy ratując sytuację zbierali
maślaki na "siłę". Dla przeciętnego grzybiarza zbiór w zasięgu 5-15 h głównie młody
podgrzybek. Z brzegu lasu zero grzybów, po wejściu w las 1 km - 1,5 km pokazywały się młode
podgrzybki także za parę dni może być super jeżeli pogoda dopisze. Jeżeli chodzi o
prawdziwki to było ledwie 5 sztuk młody. Być może jak się trafi w dobry las efekt może być nieco lepszy ale na chwilę obecną niema mowy o wysypie grzybów (
podgrzybek,
prawdziwek) na tych terenach.