Witam grzybiarzy. Dzisiaj z rana niespodzianka, w krzakach koło domu znalazłem 10 młodych
kani. Po obiadku z córką pojechaliśmy na szybki rekonesans do t/z lasku kaniowego. Wynik 2 osoby w 20 minut w lesie i 60
kani w reklamówkach. Rosną wszędzie. Drugie tyle młodych zostało i rośnie nadal. Innych grzybów jak na lekarstwo, nawet muchomorów nie ma. W lesie mokro i może po wczorajszych opadach coś ruszy. Pozdrawiam leśnych ludzików.