5-cio godzinny spacer, głównie po zagajnikach (brzoza, sosna). Duża huśtawka nastrojów, zwłaszcza po zajrzeniu w koszyki innych grzybiarzy: sprawdzam
gąski - nie widzę- ale jakaś Pani ma ich prawie wiaderko; mam kilka
prawdziwków- jacyś Państwo niosą ich całe naręcza itd. itd. na zdjęciu zbiór dwóch osób.