Wypad ok. godz. 12 w dzień upał a ja spodnie bluza czapka... MASAKRA spociłem się jak szczur. No ale do rzeczy, chyba po wczorajszych informacjach w radiu (o wysypie na południu) ludzi spędziło do lasu masę. Ja jechałem sprawdzić co się dzieje i po 30 min. trafiłem na łuszczaka myślę sobie no nic, jak ma być tylko to, będzie to:D Jednak trafił do kosza na śmieci bo, okazuje się, że jest wysyp
koźlarza grabowego, masę tego jest w lesie. Po za nim znalazłem troszkę czerwoniaków,
prawdziwków, dużych i małych, 3 kruki,
sitaki 2 szt. Całość na załączonym foto. Po ok 2 h zapełniłem koszyk, reszt to bonus choć już ledwo co łaziłem za ciepło było. Tak teraz myślę, że ma to swoje plusy:D mało komarów:D