Wypad do lasu nie na grzyby ale z dziećmi na spacer. Wybraliśmy jedną z dróżek leśnych przed Kopaliną. A na niej znaleźliśmy 5 pięknych prawdziwków (największy 25 cm średnicy i jednego kozaczka. Na chwileczkę wszedłem do młodnika i tam to bym mógł kosić maślaczki tylko nie miałem je do czego zabrać z tym że były troszeczkę gumowate i suchawe (ciut z za sucho).