mm — ok. 0 na godzinę
Witam ponownie po przerwie. Można usiąść. Dziękuję. Kontynuując wczorajsze wydarzenie dotyczące ujrzenia 3 kurek, poszedłem zobaczyć jak przebiega akcja i na jakim jest etapie. Muszę przyznać że akcja rozwija się dość dynamicznie. Oczom moim ukazały się takie trzy kupki. Jednak zbyt małe aby nadawały się do zbioru. Zostały dokładnie ukryte. C. d. n. (Albo nie).🤫

mm — ok. 5 na godzinę
Las bukowy mojej Lepszej Połówki, w którym ponoć zawsze były.. pięć sztuk ceglasi po zeszło-tygodniowych opadach deszczu, młode wychodzą...💪 Będzie dobrze 😉 Obok tego kilka muchomorków, ale nie czerwieniejących...🤗

mm — ok. 6 na godzinę
Witamy Wszystkich serdecznie 😁👍. Po jednodniowej przerwie znowu odwiedziliśmy las ( mieszany z przewagą buka ). W lesie mokro szału nie ma ale coś tam do koszyka wpadło😁👍m. in pierwszy podgrzybek brunatny w tym roku 😁👍. Zbiór uzupełniły ceglasie w ilości 12 szt😁👍. Było też dużo gołąbków zielonawofioletowych których nie zbieramy. Pozdrawiamy serdecznie Wszystkich i życzymy pełnych koszy grzybków 😁👍🖐💥

mm — ok. 2 na godzinę
Miał być pierwszy borowik szlachetny a jest pierwszy podgrzybek brunatny i 3 ceglasie💪Dwugodzinny przemarsz w szybkim tempie, miało być dłużej, bo prognozy zapowiadały opady, ale dopiero około 12, niestety zaczęło padać i to intensywnie już o 9, wiec trzeba było uciekać, ale… W lesie grzybów sporo, najwięcej borowika żóltoporego w rozmiarach od naparstka do kołpaka, oraz sporo wszelkiej maści muchomorów, na których się nie znam, wiec nie zbieram ale zawsze skanuje aplikacjami w celach poznawczych i tu wskazało 15 czerwieniejących i 8 twardawych, do tego dwa gołąbki zielonawofioletowe.

mm — ok. 18 na godzinę
18 kurek i zostało dużo drobnicy.

mm — ok. 12 na godzinę
Około 30 koźlarzy grabowych, 4 borowiki ceglastopore 3 maślaki żółte w lasach grabowych i bukowych.

szerzej:
Witam wszystkich po przerwie spowodowanej wyjazdem wakacyjnym. Dzisiaj rano był pierwszy możliwy termin, żeby wyrwać się do lasu. Bardzo za nim tęskniłem. Na wakacjach byłem w pięknym kraju ale polskie lasy są nie do zastąpienia. Na początku pojechałem do lasu z miejscem na kozaki grabowe. Ale pierwszy pojawił się maślak modrzewiowy. Ale wkrótce zauważyłem pierwsze stadko grabowych i już byłem szczęśliwy bo trafiłem na początek wysypu tych sympatycznych grzybów. W zasadzie to można było już je zbierać kilka dni temu bo rosło sporo dużych owocników, najczęściej nie nadających się do zbioru. Przy obecnych warunkach będą one rosły jeszcze jakiś czas. Las jest mocno nawodniony więc powinno być dobrze. Co ciekawe chodząc po lesie ciągle słyszałem okrzyki żurawi z łąki przy lesie. Chciałem je zobaczyć ale nie udało się. Albo wzrok za słaby albo krzyczały na siedząco 😀 Może kiedyś przyczaję się na nie. Odwiedziłem też swój ulubiony las na ceglastopore. Niestety zastałem tam spory zastój. Co prawda z braku czasu obleciałem tylko najważniejsze miejsca ale cztery sztuki to zdecydowanie za mało na ten las. Może jeszcze ruszą w lipcu a jak nie to w drugiej połowie sierpnia podczas właściwego wysypu grzybów. Czekam już na weekend aby sprawdzić inne lasy. Pozdrawiam 🙂

mm — ok. 1 na godzinę
Poszedłem dzisiaj do lasu z jedną babką, a wróciłem z dwiema. I teraz dylemat. We dwoje jest sam raz, a już we troje to tłok. I do tego garstka kurek z jednej kupki. Będzie na jutrzejszy podobiadek. Pozdrawiam singli i duety. E.

mm — ok. 6 na godzinę
Witam Wszystkich 😁🖐. Krótko zwięźle i na temat... Las mieszany z przewagą buka. Trochę ponad godzinę w lesie 6 ceglasi i jedna żaba😁👍. Pozdrawiam serdecznie Wszystkich 😁🖐

mm — ok. 5 na godzinę
Kureczki Witam Godzina 6 nie chce mi się spać To do dzieła. Gumowce, patyk i do lasu. Jak zwykle bez koszyczka. I co miejscówki kurkowe obrodziły 😀Pozdrawiam

mm — ok. 5 na godzinę
Dziś wizyta głównie w dębach i bukach. Widać progres kurkowy. Było też trochę maślaków żółtych. Deszcz mile widziany.

mm — ok. 3 na godzinę
Witam, dzisiaj szybki zwiad nie co ponad godzinę i... sam nie wiem co powiedzieć. w niektórych miejscach sucho że nawet psioka nie widać 🤣tam gdzie trochę wilgoci coś się dzieje muchomory, goryczaki purpurowozarodnikowe, żółtopore, biel, i jakieś psioki a to co wziołem to 3 koźlarz czerwony, dwa ceglastopore coś gołąbków i mała farma kurek 🤣na oko ponad sto to już farma 🤣i to w jednym miejscu 😊las mieszany.. pozdrawiam, a jutro se poszwedam 😊

mm — ok. 40 na godzinę
pierwszy tegoroczny wypad z córką i wydaje się całkiem nieźle - 2 podgrzybki i ponad kilo kurek niektóre nawet "wypasione" Pozdrowienia dla kochających las i grzyby

mm — ok. 2 na godzinę
Witam serdecznie Wszystkich😁🖐. Dziś miało nie być lasu ale nie wytrzymałem i musiałem choć na chwilę sprawdzić czy coś się pojawiło blisko domu. I tu miłe zaskoczenie 😁👍 ok 30 kurek sobie rosło do jajecznicy na rano będzie 😁👍 i do tego dwa ceglasie zdrowe jędrne piękne 😁👍. Były też gołąbki których nie zbieram. W lesie ani śladu po tych 3-dniowych opadach deszczu jedynie nieliczne miejsca nadal trzymają wilgoć. Las mieszany z przewagą buka. Dziś ponoć ma być pełnia to może coś wreszcie konkretnie ruszy😁👍😁. Pozdrawiam Wszystkich 😁👍🖐

mm — ok. 13 na godzinę
2 x kozak czerwony, 8 x ceglaś, 3 x maślok sosnowy. No i garstka kurek, tego nie licza

mm — ok. 1 na godzinę
Hejka 🤗 Krótka relacja z najpiękniejszych śląskich gór świata 😁 Dzisiaj odwiedziliśmy kilka znanych mi szlaków i miejscówek. Można śmiało powiedzieć, że mamy chwilowy zastój grzybowy.. Jest fajnie mokro i ciepło ale na konkrety przyjdzie jeszcze nam poczekać..

szerzej:
Kurki nawet sporo ale dopiero startują, rurkowców nie znaleźliśmy (Brawo Wiesław, Tazok i Alex👏) Kilkanaście różnokolorowych gołąbków, kilka muchomorów, drobne grzybki blaszkowe i jedna perełka w postaci rzadkiego mądziaka psiego 🧐💪 Pomimo zapowiadanych na dzisiaj opadów deszczu i burz jakoś uszliśmy "na sucho" 😉 Widoczki gór i zapach górskiego lasu bezcenne, teraz full relaks i pewnie do jutra.. Pozdrawiamy 🤗

mm — ok. 12 na godzinę
Pieprznik jadalny czyli kurka. Córce chciało się policzyć i wyszło jej 94 sztuki. Do statystyki zastosowałem podzielnik przez 4.

szerzej:
Korzystając z odwiedzin u rodziców wyskoczyłem do swojego ulubionego lasu. Liczyłem na kurki, usiatki i kozaki grabowe. Dopisały tylko kurki. Co ciekawe w miejscach w których, się nie spodziewałem. Głównie w lasach dębowych i bukowych. Innych grzybów nie znalazłem. W sumie wyjazd byłby bardzo udany gdyby nie paskudztwo w formie wszelakiej maści owadów. Pomimo środka odstraszającego cały czas krążyły mi wokół głowy. A jak się schylałem to pojawiała się chmura komarów, strzyżaków i innego dziadostwa. Także grzyby zbierałem naprędce i po dwóch godzinach uciekłem z tego lasu. Pozdrowienia 🙂

mm — ok. 3 na godzinę
Witajcie 😁🖐. Dzisiaj w planie nie było lasu ( rano padał deszcz ). Ale ok 17-stej nie wytrzymałem i musiałem sprawdzić leśne zasoby😁👍. Ledwo co wszedłem do lasu i po jakichś 15-stu minutach zaczeło lać 🤣🤣 podczas świecącego słońca 😁👍i po ok 20-stu minutach deszcz się skończył 😁👍. Co do zasobów to ok 30 kurek ( nie wliczam do raportu, a małe zostały w lesie do podrośnięcia ) i 6 ceglasi 😁👍. Las mieszany z przewagą buka. Było też sporo gołąbów i muchomorów od Tazoka 😁👍Oby jutro było lepiej😁👍. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie 😁🖐

mm — ok. 10 na godzinę
🙋Witejta 🌲🌧️🍄🌧️🌲Plan był taki jechać po cało krałza jagódek do buchtów na parze a przy okazji drugie tyle zjeść 😂🥳, jadąc na miejscówkę jagodową mój pieroński nałóg kazał mi tam 👃 zabuszować bo pikny teren no i sami zobaczcie co tam było🤤, bardzo lubię las jak jest nawodniony🥳, Pozdrowionka 🙋

mm — ok. 4 na godzinę
2 ceglasie, 2 maśloki las mieszany.

mm — ok. 0 na godzinę
Niedzielny 2-godzinny spacer. Ściółka wigotna. Jeden ceglaś wpadł;)

mm — ok. 0 na godzinę
Godzinny spacer rozpoznawczo grzybowy z moim " Ogarem Mongolskim" po lesie sosnowym obok uzdrowiska żadnych pozytywnych grzybowych sukcesów nie odnotowano poza jednym niejadalnym na fotce głównej, pomimo przelotnych opadów i wysiłków jakie razem z ogarem uczyniliśmy w poszukiwaniu prawdziwka. Czuwaj!

mm — ok. 5 na godzinę
🙋🌲🌧️🌲Hej, po dzisiejszej pięknej ulewie i raportingu😂Tomka. G nie wytrzymałem i postanowiłem zabuszingować w całkowicie nieznanej mi strefie leśnej którą ostatnio odkryłem no i pojechałem sobie połazić po mokrym, pachnącym, ćwierkający i nieznanym puszczu a było przepiknie, Pozdrowionka 🥳🍄🌧️🌲🌧️🍄

mm — ok. 1 na godzinę
Hejka 🤗 Phallus impudicus i same jaja 🍄 to po drodze.. Czantoria zdobyta 💪 z pomocą kolejki linowej ale na szczyt już z buta ☺️ Górskie widoki nie do opisania.. to trzeba po prostu zobaczyć 🧐😱 Warunki w lesie wyśmienite, wilgotno i ciepło, na dniach pewnie sprawdzę "przydomowe" miejscówki ale chwilowy przestój wskazuje, że z kilka-kilkanaście dni trzeba będzie poczekać, no cóż pożyjemy, zobaczymy.. Pozdrowionka 🤗

mm — ok. 3 na godzinę
Witam serdecznie Wszystkich😁🖐. Dzisiaj jednoosobowy godzinny spacerek po lesie blisko domu😁. W lesie wilgotno choć suchych miejsc nie brakuje. Las mieszany z przewagą buka. Wczoraj zostawiłem w lesie kurki żeby podrosły ale ponownie ktoś mi je wykosił😁🤣. No cóż ? Chyba będę musiał zastosować fotopułapke🤣🤣🤣😁😁. Zebrane grzyby to 3 ceglasie ( w sumie było ich 4 szt ale trafił mi się duet z malcem ) i kilka gołąbków 😁👍. Dziś je pierwszy raz zabrałem do domu😁 ale do tej pory stoją w misce i nie mogę się przełamać żeby je zjeść. Pozdrawiam Wszystkich 😁👍🖐

mm — ok. 13 na godzinę
Witam szanowne grono po długiej nieobecności. Sezon rozpoczęłam jakieś 2 tygodnie temu z miernymi skutkami, czyli po kilka sztuk ceglasi. Wczoraj było nieco lepiej... i przy okazji taka oto historyjka:

szerzej:
Otóż moja kuzynka mieszkająca w Niemczech ma upieczonego nowego męża -rodowitego Niemca, z którym wybiera się do Polski. Ona od dawna próbuje go przekonać, że język polski jest banalnie prosty... On uczy się pilnie, ale przerażony, bo nasz język ponoć szeleści :)) i te wszystkie "cz, sz, ś, ć, ż", są dla niego nie do wymówienia. Kuzynka ma 2 prośby: żeby biednego Manfreda nie atakować jakimiś chrząszczami brzmiącymi w trzcinie itp. i aby go koniecznie zabrać do lasu na grzyby, a póki co przesyłać info, co w lesie piszczy :). No i po tym wstępie grzybowo nie całkiem merytorycznym... spacerując po lekko szeleszczącym, nieznacznie zmoczonym lesie mieszanym - urodził mi się w głowie takie tekst, będący podsumowaniem dzisiejszego grzybobrania: "Po dzisiejszym spacerze w dżdżu, w koszyczku w kolorze pszenicznym niezbyt jest szczodrze, jednakże trzynaście ceglasi duszę cieszy szczerze." No i tak pomyślałam, że uraczę nowego kuzyna tym raportem :)). Ucieszy się, no i na bank przekonam go, że j. polski prosty jak drut. Pomysłem sama siebie ubawiłam, utwierdzając się w przekonaniu, że uwielbiam być zołzą. I to by było na tyle. Pa :)

mm — ok. 1 na godzinę
Długi spacer pozwolił odwiedzić kilka placów grzybonośnych. Mimo eleganckich warunków grzybów nima. No może z małym wyjątkiem. Trafił mi się jeden japoniec (maślak żółty) i kilka pojedynczych kurek.

mm — ok. 1 na godzinę
Witam po zimowej przerwie! Uzupełniwszy na wakacjach zapasy witaminy D (oraz oliwek i ouzo;) ) udałem się ochoczo na obchód moich miejscówek grzybowych. Niestety zaliczyłem pełny falstart - trafiłem kilka sztuk kurek, parę gołąbków i to wszystko. Ani śladu ceglasi nie wspominając już o usiatkach. No nic - w lesie mokro i ciepło więc prędzej czy później coś się pokaże. Pozostaje czekać z zazdrością patrząc na zbiory z innych rejonów:/