mm — ok. 3 na godzinę
3 podgrzybki i dużo opieńki. nie ma po co wchodzić do lasu, kiepski rok

mm — ok. 100 na godzinę
W lesie rano już przymrozki ale później ciepło, 10 zajączków jesiennych ciemnych grubych, 7 podgrzybków a reszta to opieńka miodowa.

mm — ok. 3 na godzinę
bardzo mało grzybów

mm — ok. 10 na godzinę
siniaki i maślaki

mm — ok. 3 na godzinę
słabo, brak grzybów, a jak już to wysuszone i robaczywe

mm — ok. 15 na godzinę
Przede wszystkim podgrzybki - złotawe i brunatne, kurki, koźlarze - pomarańczowożółty i babka, borowiki - szlachetny i usiatkowany, maślaki pstre, pojedyncze rydze i jedna kania. Nie wliczyłam oczywiście do statystyki kolczaka obłączastego i opieńki miodowej - trwa niesamowity wysyp obu gatunków.

mm — ok. 5 na godzinę
pare zielonek i kilka podgzrybkow (mrozonych)

mm — ok. 50 na godzinę
dużo grzybów, ale tylko i wyłącznie opieńki.

mm — ok. 8 na godzinę
Las mieszany z przewagą debu, sosny, jodły. Kilka przesuszonych podgrzybków brunatnych i złotawych. Bylo by więcej ale te robaki.. Jeszcze stare przesuszone kępy opienki.

mm — ok. 0 na godzinę
totalne zero, sucho....

mm — ok. 20 na godzinę
w lesie cicho i pusto, jedyne co zostalo to podgrzybki, w ciagu dwoch godzin uzbieralismy w trzy osoby okolo 40 podgrzybków i 5 ceglastoporych, zakonczylismy sezon 2010 :)

mm — ok. 3 na godzinę
Brak grzybów. Jedynie opieńki = koniec grzybów

mm — ok. 120 na godzinę
Lasy w Pagorzynie. Jeszcze pod osłoną jeżyn, mchów i zielska można było nazbierać małych i średnich rydzów jodłowych (tylko na odległych miejscówkach ). Wszędzie pełno przerośniętych i podsuszonych niedobitków. Te zwłaszcza na odkrytych powierzchniach są już przemrożone i do jedzenia się nie nadają. Śladowo - kania, podgrzybek brunatny, borowik ceglastopory.