mm — ok. 0 na godzinę
Wybrałem się na zieleniatki ale nic nie znalazłem.

mm — ok. 5 na godzinę
Ludziska nieuwiezucie, wpadlem na chwile do lasu i 3 zdrowe duze podgrzybki, tzw ostatnie podrygi, POZDRAWIAM PRAWDZIWYCH GRZYBIARZY!!!!!!

mm — ok. 1 na godzinę
4 h chodzenia po lesie i pare grzybków... to już chyba koniec

mm — ok. 12 na godzinę
Tylko zieleniatki w tym samym od lat miejscu. Innych grzybów już w tym roku nie będzie.

mm — ok. 7 na godzinę
W lesie pięknie, kolorowo, niestety mało grzybów - jeden zaczerwiony podgrzybek i kilka boczników

mm — ok. 200 na godzinę
opieńki

mm — ok. 0 na godzinę
Las zmienny: niski, wysoki, z trawą i bez, liściasty i iglasty. Spacer 2 godziny, grzyby tylko nie jadalne i w ilosci kilku sztuk.

mm — ok. 10 na godzinę
W lesie przyjemnie, ostatki gąsówki nagiej ale mi się przejadły i początki zimówki pycha. Dla prawdziwych grzybiarzy sezon nigdy się nie kończy. Zimówka jest pyszna liczę na dobry sezon.

mm — ok. 0 na godzinę
brak grzybów, chodziłem 5 godzin i ani 1 grzyba;/

mm — ok. 0 na godzinę
w lesie wilgotno i zimno już po sezonie grzybów już nie ma czekamy do następnego roku

mm — ok. 100 na godzinę
Rorpoczął się chyba wysyp zimówki aksamitnotrzonej. Właściwie rośnie wszędzie - w okolicznych lasach, miejskich parkach a nawet w centrm miasta na starych drzewach i pniach. To prawdziwa uciecha dla grzybiarza zbieranie grzybów w końcu listopada - a wszystkie piekne i zdrowe.

mm — ok. 70 na godzinę
Świeżutkie boczniaki w dowolnej ilości, tysiące sztuk. Podałem ilość wiązek a nie grzybków.