Szyszkówka sosnowa i zejściowe jesienne.
Jak obyczaj karze stary, Stary Rok należy spędzić u źródła czyli w lesie. Tak sobie wykombinowałem, że Stary Rok pożegnam tym co umiera a mianowicie jesiennymi grzybami na nadbużańskich piaskach. Fakt wszelkie jesienne grzyby odchodzą do czeluści niebytu, większość już zejściowa a reszta jest na dobrej drodze do zejścia. Ale czy koniec musi być szary i smutny, niekoniecznie, postaram się Wam to dzisiaj udowodnić. Tak więc stare odchodzi, idzie nowe, życzę wszystkim szampańskiej zabawy na powitanie nowego oraz wszystkiego najgrzybszego w Nowym Roku.