Po wczorajszej wieczerzy wigilijnej dzisiaj do południa chwila dla nas, więc czas w las.. Tak dla relaksu i spalenia przyjętych kalorii 😋 Las mieszany, krzaki i tereny podmokłe. Dwie godziny poszukiwań świątecznych prezentów od lasu 🧐
Uszaki bzowe ok. 60 szt w bardzo dobrej kondycji, trzy kępki
płomiennicy zimowej,
boczniaki ostrygowate. Z innych spotkaliśmy jeszcze łyczniki późne, sporo
wodnichy późnej, białoporki brzozowe, maślanki ceglaste i inne mniej nam znane. Trochę wiało ale ciepło i okienko bez deszczu. Kapusta i wuszt od teściowej + nasze grzyby = bigos na sylwestra będzie 🤤😉