Olechów. Las mieszany, zimno i mokro, gdzie nie gdzie nadal leży śnieg, ale korzystając z odwilży, postanowiłem zajrzeć do lasu.
Zacznijmy od grzybów zimowych.
Uszaki rosną jak szalone, 2 na 3 bzy z widocznymi owocnikami. Duża cześć, jeszcze młoda, została w lesie. Udało mi się wybrać kilkadziesiąt większych sztuk.
2 stanowiska po kilka sztuk
boczniaków, niestety wszystkie w stanie nie nadającym się do zbiorów.
płomiennicy zimowej brak.
Liczyłem po cichu na jeszcze jakieś grzyby jesienne, niestety większość to rozmarzniete pozostałości, z przed pierwszego śniegu. Rurkowców zero. Kilka kanii..
.. które zabił mróz,
Opieńki wyglądające zadziwiająco dobrze, gdyby nie liczyć zmiany koloru na zgniłobrązowy.
Udało się trafić kilka sztuk
wodnichy późnej, świeże, młode grzyby widać, że wyrosły na dniach, oraz jedną, jedyną
Kurkę.
Widziałem też młode purchawki, ale nie zbierałem.
Generalnie sezon jesienny zakończony, a zimowe grzyby pojawiają się w mojej okolicy sporadycznie i teraz również nie obrodziły.
Pozdrawiam 🇦🇹