Zostały jeszcze w słoiku nadmiarowe
podgrzybki, więc zrobiłem sobie przejażdżkę po Niemczech, przez Lubieszyn, Bismarck, Blankensee, Grunhof do Dobieszczyna. Zbierałem tylko
rydze, było ich 17 ( nie licząc robaczywych ) i pięknego
borowika, były
kanie, pojedyncze
maślaki, nie zbierane. Tam gdzie zbierałem
rydze poprzednio, były wyzbierane, podobnie jak w Niemczech przy granicy. Pod Grunhof, zerknąłem z ciekawości po obu stronach drogi masa
podgrzybków, choć dużo starych, czyli nic nowego, na nie wyzbieranych miejscach są jeszcze
podgrzybki. Po drodze 1 pojedyncza kępka
opieniek 6 sztuk.