Witejta miłośnicy lasu🙋 dziś do puszczu już musiałem bo inaczej bym oszalalem😂 miejscóweczke w głowie sobie wybrałem i rowerkiem tam pognałem, rowerobuszing ja to je to płuca dotlenione a oczy od
podgrzybasów nacieszone, 16:10 na miejscu i tak sobie wybuszowałem tempo żółwika ringowe miałem i tak dokładnie 150 szt do tasi zapakowałem 4,8 kg, wracając przez tajemnicze ścieżki piękny księżyc podziwiałem i tak oto tym sposobem można zacząć nowy tydzień, Pozdrowionka moi mili byście o grzybach dzisiaj śnili 😂🙋.
🌲🌞🌧️🌧️🌞🌧️🌧️🌞🌲