Zachęcony doniesieniami z Puszczy Niepołomickiej postanowiłem tam spróbować swoich sił. Zaatakowałem puszczę od parkingu koło Damienic na południowo-wschodnim jej krańcu. Dużych zbiorów nie spodziewałem się gdyż byłem tu pierwszy raz na grzybach a do lasu wkroczyłem w godz. popołudniowych. Lasy wszelakie: sosnowe, mieszane, bukowe, zagajniki brzozowe. Wynik: ok. 200
podgrzybów brunatnych (te w lesie mieszanym z przewagą sosny), 42 szt.
koźlarzy babek (w zagajnikach brzozowych), jeden tylko
borowik szlachetny i jedna
kania. Zdrowotność
podgrzybków 80%.