Las duży sosnowy. W lesie z wierzchu sucho. Grzybiarzy niewiele. Dzisiaj wspólny spacer razem z P. Teresą i moim tatą. podgrzybki brunatne po kilka zdrowe. Maślaki sitarze po kilka nie zbierałem. Sporo rośnie różnych gatunków grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Sezon dobiega do końca. Może jeszcze jakby popadało to by coś urosło. Dzisiaj pięknie jeden z zaskrońców zapozował do zdjęcia.