Mimo niedawnych deszczow jednak tu bardziej sucho niz na wschod od Warszawy, sciolka ledwie wilgotna.
Sporo roznych blaszkowatych, niestety niejadnych, jakies psie grzybki i falszywe
kurki.
Ze zbiorow tylko mlode
bagniaki -
jakubki, w jednym miejscu przy bagnie wlasnie (;. Tam tez dorodny
prawdziwek, na oslode grzybobrania.
podgrzybków zero na razie, choc kiedys mozna bylo wiadrami wynosic.