Witajcie 😀. Dzisiaj mial byc dzien odpoczynku bez grzibasa ale ze pogoda taka piekna to mowie trzeba skoczyc rowerkiem do przydomowego lasa na spacerek poszurać w liściorkach. Na spacerek wybrał specjalny las taki co nie rosnie tam duzo grzibka aby pokusa byla mniejsza 😀. Mimo to minalem jednego prawuska jednego ceglasia 2 pieńki ładnych opieniek i 5 ķań 😆. Takie sznupanie w jesiennych liściorkach to ja to je to co lubie od czasu do czasu 🤩. Ja las i pelne wyciszenie 🥰. Pozdrowionka leśne ludki 🤗.