Miejscówka świerkowa, po kilku dniach nieobecności, 142 grzyby dokładnie w 50 minut, od 9:00 do 09:50 zerknięcie na kolejną tegoroczną też były grzyby, niezbierane bo mi nie były potrzebne. Potrzebowałem tylko na patelnie + suszenie, by napełnić ostatni słoik, w occie już wystarczy. Od tej chwili jeżeli chodzi o
podgrzybki planuje tylko zbiory na patelnie, chyba, że w porozumieniu z innymi osobami będę zbierał dla innych. Wyczekuję
opieniek tych na razie ma i
rydzów. Po drodze 2
kanie i
sromotnik smrodliwy. Zmierzyłem na liczniku miejscówka 2,2 km od drogi, nie leżąca przy
głównej drodze do parkingu, trzeba zrobić parę skrętów, a potem nie bać się oddalić od drogi leśnej. Przy głównych drogach, nawet daleko w lesie grzyby w oczywisty sposób muszą być wyzbierane, ale są i zapewne dotyczy to zapewne powierzchniowo większej części lasu.