Witam grzybnietych. Wypad z małżonką w niedzielne przedpołudnie. W sobotę na przyleśnych parkingach było full samochodów wiec na wiele się nie nastawiałem. A tu i tak zaskoczenie bo udało się trochę nazbierać. Wszystkiego po trochu - 15
kozaków, 15
rydzów, 17
podgrzybków, 2
ceglastopore i 4
prawdziwki sporych rozmiarów o dziwo zdrowiutkie (1 sztuka prawie 500 g). Zachęcony dobrym wynikiem jak na niedzielę, po objedzie wyskoczyłem jeszcze na 1,5 godziny i udało się wykosić 30
podgrzybków, 5
kozaków i 2 kaniuszki.
W lesie mokro, solidnie zdeptane, ale jak się zna miejsca to można nazbierać. Najważniejsze, że plan osiągnięty i będzie rydzowa kolacja; D
Darz bór! do następnego