Podjechałem na miejscówkę z rydzami którą odnalazłem tydzień temu. Miałem nosa mchy pełne pomarańczowych punktów, więc nic tylko ciąć. Na polance z
kaniami oczywiście market więc Wybrałem najładniejsze. W lesie nie daleko udało się znaleźć miejsce na
podgrzybki (nie przechodzone) między krzakami polanki z trawami, także też konkretny zbiór. Wynik zbioru:podgrzybek 83 szt,
rydze 108 szt,
Kania 3 szt (było bardzo dużo kto to przeje😂)
prawdziwek 2 szt i
zajączek 19 szt. Bardzo dużo owocników małych rozmiarów każdego grzyba, więc jak popada i noce będą bez przymrozków jest szansa na kolejne koszenie.