Powrót w Góry Sowie, ale w inne miejscówki, które okazały się mniej prawdziwkowe, ale wciąż niezłe;)
Tak więc prawdziwków mniej, ale młodziutkie i piękne.
podgrzybki nawet te młodechyba dostały w kość w czasie zimnych nocy i niezbyt dobrze wyglądają pod kapeluszami.
Za to masa pieprzników trąbkowych i lejkowców dętych.
Kaniowe łąki i laski świerkowe pełne kani :)
Kilkanaście borowików ceglastoporych.
Pojedyncze koźlarzebabki i mleczaje świerkowe.
Na bardzo stromej górce spotkałam dziarskiego starszego Pana z kijaszkiem. Taką formę i postawę to ja rozumiem!❤️