Witejta leśne ludki🙋o16:30 biera koło, paryzol, kosa i tasia ale tasia oddychająca tako że,
podgrzybasy jak ją widzą to same się do niej pakują😂 i o 17:00 buszuja do 19:00, ringuja w pozycji pochylonej do przodu, nos a tam nos cały ryj😂 we mechechechu pięknym soczyście zielonym i ociekający kroplami deszczu buszuja na totalnym luzie, las cudowny jak z bajki dorodne prastare sosny, świerki, pojedyńcze brzozy ogromne i kaj nie kaj dąb, wysoka jagodzina i trawo-mechechechy, grzybów masa dwa razy tyle zostało podgrzyba w lesie bo całe doły powygryzane przez myszki, dużo już też dużych kapci a ja ⬇️
sobie tylko te pikne zabierałem, było też dużo prawoków na cienkich nogach ale one też już ledwo zipiały, szkoda tyla prawoków na raz to jeszcze nie spotkałem ok50 sztuk i wszystko sito oprócz jednego małego 😭, ale
podgrzybasy mi to wynagrodziły, zabrałem sobie jeszcze dwa rycerzyki giganty a co może zjem a może posadzę do doniczek😂to była czysta bajka dziś w lesie i
sarny i jelenie widzialem😍a jak wracałem to 4
czubajki kanie przytuliłem ładne mięsiste i zdrowe i dość duże na bardzo długich nogach 🤤,
podgrzybasy już przytuliła znajoma, 102 sztuki wszystko liczone na bieżąco jak zawsze 4,3 kg 🥳🌲🌞🌧️🌞🌲Pozdrowionka dla was wszystkich i buszujcie 🙋