Dziś wybrałam się trochę dalej od domu. W ciemno, nie znając miejscówek. Chodziłam w sumie 3,5 godziny w różnych miejscach. W jednym zero, w drugim zero i w trzecim wreszcie coś. Co znalazłam ? Ok 40
podgrzybków i 5
czarnych łebków. Jestem mega zadowolona, bo to pierwszy zbiór w tym roku. Las piękny, ściółka raczej sucha. Jeszcze nie ma szału, ale jest pocieszenie😊😊😊