Paweł Lenart - grzybobranie 2 lip 2022, sobota

sezony 2022 0620-0703 WP dolnośląskie #11 (10 fot.) kujawsko-pomorskie #11 (7 fot.) lubelskie #2 (1 fot.) łódzkie #18 (16 fot.) lubuskie #9 (6 fot.) małopolskie #11 (9 fot.) mazowieckie #31 (22 fot.) podkarpackie #12 (7 fot.) podlaskie #4 (4 fot.) pomorskie #15 (11 fot.) świętokrzyskie #4 (3 fot.) śląskie #47 (47 fot.) warmińsko-mazurskie #10 (9 fot.) wielkopolskie #7 (7 fot.) zachodniopomorskie #8 (7 fot.) woj. nieokreślone #3 (2 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Tym razem lasy na pograniczu województw dolnośląskiego i wielkopolskiego. Grzybów nie ma, za to Święto Jagód udane na 100%.
Darz Grzyb! Sobota, 2 lipca 2022 roku. Odkąd sięgam pamięcią, w tym dniu imieniny obchodzi Jagoda. Czyli na samym początku wyprawy wiem, że dzisiaj będę świętować w lesie z tysiącami Jagód! Jak im wszystkim mam złożyć życzenia? Wejść do lasu i wykrzyczeć je co sił w gardle? A może po prostu na spokojnie wypowiedzieć kilka zdań, a leśne echo poniesie je w knieje? Dzień zapowiada się wyśmienicie. Po upałach przyszedł przyjemny chłód. Dzięki uprzejmości znajomego, który udaje się na urlop i przejeżdża DK25, ląduję w lesie już po 4. z rana. Jednak nie wysiadam ani w Twardogórze, ani w Bukowinie, ani też w Międzyborzu. Tym razem witam lasy położone ciut dalej, w Chojniku. Można napisać, że są one kontynuacją kultowych lasów Sycowskiego Trio, w których również można się zatracić bez opamiętania. Dawno w nich nie byłem. Plan mam ambitny. Poza zbiorami jagód, chcę przejść kawał terenu, aby pokazać różne oblicza tych lasów, które pozornie są monotonne. Jak wiadomo, im głębiej w las, tym ciekawiej i bardziej różnorodnie. Ta reguła w pełni obowiązuje w tych lasach. Cóż można życzyć krzewinkom borówki czarnej, pospolicie zwanych jagodami? Pomyślnej pogody, czyli dużo Słońca, deszczu, ciepła i leśnej opieki drzew. Może też jak najmniej szkodników oraz trzebieży. Reszta się ułoży. Reszta potoczy się leśnym przeznaczeniem. Miejscami, gdzie Słońce mocno operuje, natomiast las jest rzadki, widać pierwsze symptomy niedoboru opadów. Na razie są to nieliczne stanowiska, ale wszczynają alarm, że bez deszczu “rak” suszy zacznie się szybko rozrastać. W lasach trwa obfitość jagód. Nie wszędzie, ale można spotkać enklawy, w których krzewinki uginają się od ilości i ciężaru owoców. Kilka takich miejsc znalazłem i skubałem setki “małych czarnych”, aby wypełnić coroczną misję jagodowych zbiorów. Pogoda była fenomenalna. Do południa przeważało duże zachmurzenie, miejscami nawet padała delikatna orzeźwiająca mżawka. Temperatury oscylujące wokół 20 stopni C i przewaga pochmurnej aury to najlepsze warunki do zbierania jagód. Więcej przejaśnień pojawiło się popołudniu, wtedy też temperatura poszybowała do góry, niemniej i tak było znacznie lepiej i komfortowo niż w poprzednich, dusznych i parnych dniach. Jagody, jak co roku są podobne.;)) Ciemno-brunatno-fioletowe i okrągłe. Zawierają w sobie wszystko to, co natura lasów wypracowywała przez wieki w drodze ewolucji i kumulacji bezcennych dla zdrowia właściwości. W tych małych owocach kryje się wielka moc! O ich walorach zdrowotnych można księgę napisać, drugą zaś na temat zastosowania jagód w kuchni oraz ich smaku i aromacie. Są to najcenniejsze owoce leśne, ale też najbardziej wymagające, jeżeli chodzi o zbiór, chociaż można polemizować, bowiem zbieranie poziomek jest porównywalne. Kiedy borówkowe lasy zostały podświetlone prze promienie Słońca, Święto Jagód nabrało złocisto-zielonych rumieńców. Byłem w swoim żywiole, otoczony przez lasy i dywany krzewinek po horyzont. Kocham takie miejsca. Bez polityki, chorych ideologii, przekomarzania się ludzi nad wyższością głupich od głupszych, wiemy o co chodzi. Jedyna polityka, która mnie interesuje to polityka leśna i pytania z nią związane, np. która partia w tym sezonie wygra? Czy Spontaniczne Zgromadzenie Prawdziwków w bukach, czy Konserwatywne Zrzeszenie Czarnych Łebków w sosnach?;)) Polityka leśna to pory roku, opady, Słońce i temperatury. Wszystko kręci się wokół nich i im podporządkowuje. I to mnie kręci najbardziej. Las to oaza, Świątynia i Najwyższa Prawda. Pod tym ostatnim pojęciem można rozumieć bardzo wiele. Każdy niech interpretuje według własnych myśli, uczuć i głosu serca. Święto Jagód w tym roku zostało przypieczętowane fenomenalnymi zbiorami. Jednak nic samo nie przyszło (czyli nie wskoczyło do pojemników). To efekt kilkunastu godzin skubania jagód. Gdyby nie obfitość borówki i szczodrość lasu, nie byłoby takich zbiorów. Do całości należy też dodać determinację zbierającego.;)) Zabrakło zaledwie 0,5 l do wyrównania życiowego rekordu, ale nie zależało mi na tym. Spokojnie byłem w stanie to zrobić, jednak wybrałem dłuższą przerwę na leśne wojaże, ponieważ zwyciężyła chęć włóczęgi i obejrzenia części lasów. Tymczasem – jagodowym borem, podgrzybkowym lasem, borowikową knieją z brzozową i kozakową aleją! (relacja w wersji brutto na www. lenartpawel. pl) Pozdrawiam serdecznie.
sezony 2022 0620-0703 WP dolnośląskie #11 (10 fot.) kujawsko-pomorskie #11 (7 fot.) lubelskie #2 (1 fot.) łódzkie #18 (16 fot.) lubuskie #9 (6 fot.) małopolskie #11 (9 fot.) mazowieckie #31 (22 fot.) podkarpackie #12 (7 fot.) podlaskie #4 (4 fot.) pomorskie #15 (11 fot.) świętokrzyskie #4 (3 fot.) śląskie #47 (47 fot.) warmińsko-mazurskie #10 (9 fot.) wielkopolskie #7 (7 fot.) zachodniopomorskie #8 (7 fot.) woj. nieokreślone #3 (2 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

Paweł Lenart - grzybobranie 2 lip 2022, sobota

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji