Jak już napisałem w komentarzu do naszej drogiej Madziul - natchniony jej ostatnimi zgłoszeniami wyciągnąłem Małżonkę na szaleńczy wieczorny wypad do oddalonego od nas ponad 35 km Otwocko - Celestynowskiego lasu i pomiędzy 20 a 22 zebraliśmy jeszcze kilkaset zgrabniutkich kureczek!!!
Z serdecznymi pozdrowieniami dla Was wszystkich grzybowych szaleńców i pasjonatów